środa, 30 grudnia 2015

Rękodzieło- tani, chiński szmelc czy towar luksusowy?

Nad tym dlaczego to rękodzieło takie drogie można by się rozwodzić co najmniej parę godzin. Jednak czy faktycznie tak jest? Czym tak naprawdę cechuje się rękodzieło i jego wytwórcy?

Postaram się Wam wyjaśnić w kilku krokach jak to jest naprawdę z twórczością handmade. Przede wszystkim rękodzieło nie pochodzi z Chin tylko z pasji. Produkt, który został wytworzony przez rękodzielnika jest przykładem jego prób i błędów, które w ostateczności doprowadziły do jego finalnej wersji. Godziny wycięte z życia, burza mózgów co do jak najlepszego wykonania i funkcjonalności chyba najlepiej przemawiają za tym, że produkty handmade nie zostały masowo wyprodukowane przez maleńkie rączki w Chinach.

Rękodzieło cechuje się przede wszystkim czasochłonnością. Wytwórca musi mieć opanowany do poziomu arcy mistrzowskiego internet, w którym znajduje zazwyczaj wszystkie potrzebne mu elementy do wykonania swojego produktu. Podam Wam przykład: robiąc bransoletkę niejednokrotnie muszę zamówić u 3-4 dostawców wszystkie elementy, żeby sprostać Waszym oczekiwaniom- u jednego dostawcy zamawiam rzemyki, u innego literki, u kolejnego zawieszki itd. Czasami same robienie zamówień zajmuje kilka godzin. Podobnie jest z fotografowaniem gotowych zamówień i obróbką zdjęć. Potem trzeba jeszcze odstać swoje w kolejce na poczcie, żeby wysłać zamówienia- w każdym z podanych przypadków tego czasu oczywiście nie dolicza się do wyceny produktu handmade.

Kreatywność- moja ulubiona cecha rękodzieła :) Często słyszę od Was: "Zdaję się na Panią co do kolorystyki/kształtu/projektu". Jestem wtedy w żywiole: przerzucam te metry rzemyków, przykładam tęczę kolorów, żeby sprawdzić które najlepiej się komponują, dobieram Wam zawieszki związane tematycznie z Waszą historią, Waszymi przejściami. A co za tym idzie? Kolejna cecha rękodzieła- miłość. W każdy swój produkt wkładam serce, bo chcę Wam poprzez niego ofiarować mój kawałek serca, cząstkę mojej duszy oraz wyobraźni.

Unikalność- pamiętajcie, że wybierając produkty handmade wybieracie rzeczy niepowtarzalne, tworzone TYLKO DLA WAS, a nie dla mas sklepowych czy hipermarketów. Poduszka jest szyta dla Was- dekatyzowanie materiału, wycinanie kroju, szpilkowanie, zszywanie, wypełnianie, ozdabianie itp. są robione WŁASNORĘCZNIE, a nie na skalę sklepową, gdzie poduchy szyte są przez maszyny, które dbają o powyższe czynności. Dlatego właśnie cena poduchy ręcznie robionej niejednokrotnie przewyższa cenę poduchy sklepowej. Macie oczywiście własną, nieprzymuszoną wolę i prawo wyboru skąd kupujecie, więc nikt nikogo nie zmusza, ale nie oczekujcie, że rękodzielnik uszyje Wam poduchę z dobrych jakościowo materiałów za 14,99 zł :)

Precyzja- wiadomo, że nigdy rękodzieło nie będzie tak idealnie precyzyjne jak przedmiot wyprodukowany przez maszynę. Najlepszym przykładem są chyba tutaj cotton balls robione ręcznie i robione maszynowo. Jednak dla mnie ta odrobina krzywizny ma swój urok, bo wiem, że produkt nie powstał wg powielanego przez maszynę schematu, a powstał dla mnie, ktoś natrudził się, żeby mnie w ten sposób uszczęśliwić.

Delikatność... Czym dla mnie jest delikatność w rękodziele? Subtelnością doboru kolorów, delikatnością wybieranych materiałów, estetyką wykonanych kartek.

Ostatnią cechą rękodzieła jest talent. Objawia się on zarówno w samych pomysłach, doborze materiałów jak i w wykonaniu przedmiotu. Często słyszę od Was: "Ma Pani talent w dobieraniu kolorów"- chciałabym, żebyście widzieli wtedy mój uśmiech na twarzy, bo nawet nie wiecie jaką radość sprawia mi to stwierdzenie :)

Taka moja dygresja- spróbujcie spojrzeć na rękodzieło trochę przez pryzmat bycia mamą. Ile prac musicie codziennie wykonać, a ile dostajecie za to zapłaty pieniężnej? No właśnie.... Zapewne u większości padła ta sama odpowiedź. Proszę Was tylko o jedną rzecz: kiedy zapytacie rękodzielnika w jakiej cenie jest produkt, nie mówcie bezpośrednio: CO?! TAK DROGO?... Podziękujcie za odpowiedź i po prostu nie zamawiajcie. Mam nadzieję, że mój "artykuł" pozwoli Wam zmienić Wasze spojrzenie na produkty handmade i pracę, jaką każdy rękodzielnik musi wykonać, żeby wywołać uśmiech na Waszych twarzyczkach :)



Źródła zdjęć: facebook.com/wyszydelkowanahandamde; https://www.facebook.com/pasartpl

7 komentarzy:

  1. Święte słowa! Zgadzam się z Tobą w zupełności :)Ogólnie bardzo ciekawy blog. Od dzisiaj obserwuję Ciebie na Facebooku, ale również będę zaglądać tutaj. Zapraszam również do siebie www.skladrekodziela.blox.pl
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, na pewno będę zaglądać :-)

      Usuń
  2. Ślicznie tu!

    Brakuje mi jedynie zawijania postów - na str. głównej pojawia się tylko fagment postu, reszta jest po kliknięciu "czytaj dalej".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nataliu pochwała od Ciebie jest najlepszą nagrodą dla mnie :-) Postaram się ciągle wdrażać Twoje cenne wskazówki, żeby Twoja praca w postaci przekazywanej wiedzy znalazła odzwierciedlenie tutaj :-)

      Usuń
    2. P.s. podpowiesz mi jak to zmienić? To mój pierwszy blog i nie do końca jeszcze łapię co gdzie ustawić. Z góry dziękuję :-)

      Usuń
  3. Cześć Edyta,

    Od razu widać, że talent masz nie tylko do rękodzieła, ale i do pisania :). Podpisujemy się pod tym co napisałaś obiema łapkami, a dla tych, których oburza cena rękodzieła, mamy cytat Van Gogha: „Nic nie poradzę, że moje obrazy źle się sprzedają. Nadejdzie czas, gdy ludzie zrozumieją, że są warte znacznie więcej niż cena farby, której użyłem do ich namalowania.” ;)

    Wytrwałości w blogowaniu!
    Ania pasart.pl :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło czytać pochwałę z Waszej strony, tym bardziej, że uwielbiam Wasze produkty :) Mam nadzieję, że zostaniecie tutaj ze mną na dłużej. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń